Może się czepiam, ale gospodarz nie powinien się spóźniać 20 minut na imprezę... Ale kto wie, czy nie czekał jeszcze na jakieś wskazówki od głównego reżysera?

Szopka noworoczna została nadana tym razem niesamowicie wcześnie, jeszcze w Starym Roku, jakże już zmaltretowanym. Przesłanie jej jest takie, ze rząd dobrej zmiany będzie rządem zmiany jeszcze lepszej. Okazało się, że wystarczy do tego zastąpić Matkę Narodu Mężem Opatrznościowym. Wszyscy odwołani trzy dni temu, dziś powołani na te same posady. Nawet stosujący bolszewickie metody Antek. Można powiedzieć, że oszczędzi się na wizytówkach i pieczątkach. Nie wiem jednak, czy nowym/starym ministrom nie należą się odprawy za odwołanie w piątek. Musze to sprawdzić.

Wszyscy znów przysięgali na połamaną po wielokroć Konstytucję. Chyba wszyscy mieszali do tego Boga. No ale skoro teraz naszą misją, nie będzie już tylko uczenie Francuzów posługiwania się widelcem, a rechrystianizacja Europy, to bez Boga przynajmniej na ustach zrobić się tego nie da.

Jeśli myśleliście, że coś się zmieni, to sorry. Wszystko nadal zależy od prezesa, który powołał swojego nowego pełnomocnika na stanowisko premiera, a my będziemy dalej rżnięci w... Dudę, jak Puszcza Białowieska.

Ale co tam ten nowy rząd. Stało się coś znacznie ważniejszego i groźniejszego. Dziś gruchnęła wieść, że KRRiT nałożyła na TVN24 prawie 1,5 mln, zł kary za relacjonowanie zametu w Sejmie i spontanicznych protestów przed Sejmem. Uznano, że stacja naruszyła artykuł 18 ust. 1 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji „poprzez propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu”.

KRRiT oparła się na opinii ekspertki ze szkoły Rydzyka, a o ukaranie stacji zabiegała Kryśka Pawłowicz.

Sygnał jest jasny i czytelny. Możecie pokazywać prognozę pogody i telenowele. Wkrótce (jak uchwalimy ustawę medialną), będziecie informować rzetelnie o naszych sukcesach i winach Tuska.

Stacja będzie mogła, i zapewne to zrobi, odwoływać się do sądów, z SN włącznie. Ale to już będzie ich SN.

Sygnał jest jasny i czytelny. Bierzemy was pod but. Możecie pokazywać prognozę pogody i telenowele. Wkrótce (jak uchwalimy ustawę medialną), będziecie informować rzetelnie o naszych sukcesach i winach Tuska.

Stacja będzie mogła, i zapewne to zrobi, odwoływać się do sądów, z SN włącznie. Ale to już będzie ich SN.

Cholera, chciałem napisać: nie mój cyrk, nie moje małpy. Niestety, to mój cyrk, chociaż małpy nie moje.

Doman Domański

źródło: http://domanskinapiatki.blox.pl/2017/12/Moj-cyrk-malpy-nie-moje.html