W chłodny niedzielny wieczór 27 lutego zorganizowaliśmy wiec poparcia pod hasłem "Radom solidarny z Ukrainą".
W czwartek 24 lutego nad ranem Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie". Rosyjski prezydent uzasadnił swoją decyzję prośbą separatystów z Donbasu, których "niepodległość", wbrew prawu międzynarodowemu, Rosja uznała kilka dni wcześniej. Kreml tego dnia oświadczył również, że "uznaje" separatystów w granicach całych obwodów donieckiego i ługańskiego, czyli w granicach szerszych niż obecnie kontrolują prorosyjskie i aktywnie wspierane przez Rosję siły.
Nasz sąsiad, Ukraina, została bezprecedensowo i podstępnie zaatakowana z lądu, powietrza i wody. Ukraina ocieka krwią swoich obywateli! Tam giną ludzie!!!
Ukraina walczy nie tylko o swoją wolność, ale i o wolność naszą i całego świata zachodniego. Udzielenie niezbędnej pomocy w tej walce, to obowiązek wszystkich!
Cały cywilizowany świat potępia działania wojenne na terenie Ukrainy. Wsparcia udzielają kolejne kraje i Unia Europejska.

Na placu Corazziego zebrali się radomianie polskiego i ukraińskiego pochodzenia aby wspólnie zaprotestować przeciwko agresji Rosji na Ukrainę. Głos mogli zabrać wszyscy, którym na sercu leży pokój i spokojny rozwój cywilizacyjny.
W poniedziałek przekazaliśmy środki opatrunkowe i niezbędne lekarstwa do Kamienicy Deskurów - odpowiadając na prośbę przyjaciół z Winnicy. Akcję tę koordynował Urząd Miejski w Radomiu.